• Biografia
  • Literatura faktu
  • Psychologia

Człowiek w poszukiwaniu sensu – Viktor E. Frankl

Moja ocena:
5/5

Długo nie mogłam się wziąć za lekturę „Człowieka w poszukiwaniu sensu”. Wiedziałam, że to będzie trudna książka. Nie wiedziałam jednak, że będzie tak pełna nadziei i optymizmu. Viktor Frankl opisał swój 5-letni pobyt w obozach koncentracyjnych w czasie II wojny światowej, ale zrobił to od zupełnie innej perspektywy niż pozostałe biografie czy eseje o tej tematyce. Viktor Frank był psychoterapeutą i psychiatrą i opisał swoje doświadczenia z punktu widzenia przeżyć wewnętrznych. To fascynujące obserwować to, co działo sie w jego głowie.

Jeszcze bardziej fascynująca jest postawa Frankla. Za jeden z powodów tego, że przeżył obozy koncentracyjne, uznaje to, że starał się w każdym doświadczeniu, każdego dnia szukać sensu. Starał się szukać nadziei, światła w tunelu, jednej dobrej rzeczy, na której mógł się skupić. Pomogło mu to przetrwać, a nam daje piekny obraz „Człowieka w poszukwaniu sensu”. Ta lektura jest trudną lekturą, ale bardzo ważną. Frankl pokazuje na swoim przykładzie, jak ogromne znaczenie naszemu życiu daje poczucie sensu, poczucie celu. Na kanwie swoich doświadczeń stworzył też nowy nurt w psychiterapii: logoterapię, czyli terapię skupioną na poczucie sensu. To książka dla każdego, niezależnie czy mierzy się z poszukiwaniem sensu w życiu, czy już go znalazł.

Kliknij w ten link i czytaj tę książkę oraz inne przez 30 dni za darmo na Legimi.

Ulubione cytaty z książki
  • Żaden człowiek nie powinien osądzać innych, jeśli sam całkowicie szczerze nie odpowie w głębi serca na pytanie, czy w podobnych okolicznościach nie postąpiłby tak samo.

  • żyj tak, jakbyś żył po raz drugi, i tak, jakbyś za pierwszym razem postąpił równie niewłaściwie, jak zamierzasz postąpić teraz.

  • Człowiek zdolny jest zmienić świat na lepsze tylko wtedy, gdy jest to możliwe, może natomiast zmienić siebie na lepsze zawsze, gdy tylko jest to konieczne.

  • My, którzy żyliśmy w obozach koncentracyjnych, pamiętamy ludzi, którzy chodzili po barakach, pocieszając innych, oddając ostatni kawałek chleba. Być może było ich niewielu, ale są oni wystarczającym dowodem na to, że człowiekowi można zabrać wszystko za wyjątkiem jednej rzeczy: ostatniej z ludzkich wolności – wyboru swojej postawy w każdych okolicznościach, wyboru swojej drogi.

  • (…) dążenie do znalezienia w życiu sensu jest u człowieka najpotężniejszą siłą motywującą.

  • Pomiędzy bodźcem i reakcją jest przestrzeń: w tej przestrzeni leży wolność i moc wyboru naszej odpowiedzi.

  • Jeżeli natomiast można uniknąć cierpienia, sensowny działaniem będzie usunąć jego przyczynę, ponieważ przyjmowanie cierpienia, które nie jest konieczne, to raczej masochizm, a nie heroizm. Zgodnie z teorią logoterapii człowiek może odnaleźć sens na trzy sposoby. Pierwsza drogą wiedzie przez tworzenie dzieła i spełnianie czynu, druga – przez doświadczenie czegoś lub spotkanie kogoś. Najważniejsza jest jednak trzecia drogą poszukiwania sensu; nawet najbardziej bezbronna ofiara beznadziejnej sytuacji, stojąca w obliczu losu, którego nie można zmienić, może wznieść się ponad siebie, przerosnąć siebie i tym samym stać się innym człowiekiem. Ktoś taki może przemienić osobistą tragedię w triumf.

  • Ten, kto wie, dlaczego żyje, nie troszczy się o to, jak żyje.

  • W kwestii higieny psychicznej za wysoce błędne i niebezpieczne uważam przekonanie, jakoby człowiek potrzebował przede wszystkim równowagi lub, jak się to określa w biologii, homeostazy rozumianej jako stan pozbawiony wszelkich napięć. Tym, czego człowiek naprawdę potrzebuje, nie jest stan wewnętrznej równowagi, lecz raczej wewnętrzna walka, dążenie do osiągnięcia wartościowego dlań celu czy realizacji swobodnie wybranego zadania.

  • Ostatecznie życie sprowadza się do wzięcia na siebie odpowiedzialności za znalezienie właściwego rozwiązania problemów i zadań, jakie stale stawia ono przed każdym z nas.

  • Szczęscia nie można bowiem zdobyć, musi ono z czegoś wynikać.

  • Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji ani okoliczności, w której człowiek nie miałby choćby najmniejszej swobody działania.

  • Człowiek mógł albo przezwyciężać trudności, przekuwając codzienne doświadczenia w duchowe triumfy, albo, nie podejmując wyzwania, wegetować, jak robiła to przeważająca większość więźniów.

Shopping Cart