Obsesja piękna. Jak kultura popularna krzywdzi dziewczynki i kobiety - dr Renee Engeln

Kobiety
Literatura faktu
Psychologia

Obsesja piękna. Jak kultura popularna krzywdzi dziewczynki i kobiety – dr Renee Engeln

Moja ocena:

 5/5

Książka dr Renee Engeln to coś, o co nikt z nas nie prosił, ale każdy potrzebował. Czytając ją, miałam przed oczami młodą siebie i teraźniejszą mnie, biorącą udział w obsesji piękna. Doktor Renee Engeln w rzetelny sposób opowiada o tym, jak działa obsesja piękna w naszej kulturze. Przygląda się sylwetkom kobiet i przeprowadza z nimi badania fokusowe, rozmawia z nimi, szuka objawów obsesji piękna i próbuje zrozumieć. Równolegle przytacza mnóstwo badań własnych i cudzych, które udowadaniają, że obsesja piękna ma się dobrze.

To lektura obowiązkowa dla każdej kobiety, ale też dla rodziców dziewczynek. Książka otwiera oczy i dotyka wrażliwych części duszy – bo każda z nas była lub jest częścią obsesji piękna. Monitorowanie wyglądu, postrzeganie innych poprzez wygląd, ograniczanie swoich własnych możliwości z uwagi na wygląd… to tylko część tego, jak obsesja piękna na nas wpływa. Warto przeczytać, zyskiwać świadomość, poddać się refleksji i pracować z własna głową, ale też z tym, czym sie otaczam – żeby z obsesji piękna móc powoli wychodzić.

Kliknij w ten link i czytaj tę książkę oraz inne przez 30 dni za darmo na Legimi.

Ulubione cytaty z książki

Osoby żyjące w chorej kulturze siłą rzeczy chorują.
Czas przestać koncentrować się na tym, czy jesteśmy na widoku, i wyjrzeć na świat. Jest tam wiele do zobaczenia- i wiele do zrobienia.
Jak wyjaśnić córce, że w jej fizycznym rozwoju nie ma nic złego, a jednocześnie uświadomić, że czasem musi ukrywać kobiece kształty dla własnego bezpieczeństwa? Jak wpoić jej zdrowe, pozytywne podejście do seksualności, skoro pierwsza rzecz, jakiej się dowiaduje o swoim ciele, to że z jednej strony naraża ją na niebezpieczeństwo, a z drugiej – daje moc kuszenia dorosłych mężczyzn?
Ważne, aby twoim życiem kierowały wyznawane w głębi serca wartości, a nie uwarunkowane kulturowo oczekiwania, którym nigdy dobrowolnie nie zgodziłaś się podlegać.
Im łatwiej zidentyfikować cię jako kobietę, tym łatwiej poddać uprzedmiotowieniu, przez które twoje ciało będzie postrzegane jak eksponat, nie jak siedziba ludzkiej istoty.
Prawdziwa atrakcyjność wymaga akceptacji i pielęgnacji własnego ciała oraz troski o umysł i zapewniania mu pożywienia. Musisz troszczyć się o innych ludzi i być głodna wiedzy. Piękne ciało to nie wszystko.
Nikt w naszej kulturze nie zdziwiłby się, słysząc, jak kobieta mówi: „Czuję się taka gruba i brzydka”. Akceptujemy to poczucie nieszczęścia jako część kobiecej tożsamości.
Stworzyliśmy kulturę, która wmawia kobietom, że najważniejsze to być piękną. Narzucamy im nieosiągalne kanony piękna, a później, kiedy się nimi przejmują- oskarżamy o próżność albo, co gorsza, zbywamy pełnymi troski słowami: „Każdy jest piękny na swój sposób” i upominamy, że powinny akceptować siebie takimi, jakie są.
Życie kobiet wyglądałoby zupełnie inaczej, gdyby wykorzystały energię i troskę, jakie poświęcają swemu wyglądowi, aby uczynić świat lepszym.