W lecie zwalniamy obroty. Odpoczynek na plaży, bujanie się w hamaku pośród zieleni, spokojna kawa na balkonie. To idealne momenty, żeby sięgnąć po ciekawą książkę. Nie byle jaką – taką, która wciąga, przekazuje przydatną wiedzę i pomaga wprowadzić zmianę. Zmianę w głowie. Zmianę w nawykach. Zmianę w życiu. W tym zestawieniu znajdziesz letnie polecenia książkowe – nieprzypadkowe, nie z pierwszych stron bestsellerów, ale dobrane z myślą o tym, co może Cię zainspirować, zmotywować albo sprawić, że pomyślisz: “O wow, ale ciekawa perspektywa”. Bo lato to nie tylko czas odpoczynku. To też idealna przestrzeń na refleksję, nowe pytania i świeże pomysły.
Sprawdź, jakie książki warto mieć w plecaku, na leżaku i przy łóżku.
1. Neurobiologia stawiania granic – Juliane Taylor Shore
Asertywność to taki Święty Graal w relacjach międzyludzkich. A tak naprawdę – asertywność i asertywne stawianie granic to umiejętność, której każdy może się nauczyć. A warto tę naukę podjąć, bo to właśnie asertywność pomaga nam dbać o siebie, swoje potrzeby, pragnienia i być w pełni sobą w relacjach. Książka “Neurobiologia stawiania granic” podchodzi do tematu asertywności w nowy sposób – bo pomaga zrozumieć, dlaczego czasem brak asertywności jest dla nas łatwiejszy. Autorka oferuje 6-krokowy proces stawiania granic, który nie jest “sztuczny” i niemożliwy do wdrożenia. Wręcz przeciwnie! Możesz dopasować go do swojego przypadku i swojej osobowości, a składa się nie tylko z asertywnych komunikatów, ale też regulowania swoich emocji i budowania intencji, która stoi za asertywnością. Sposób opisany w tej książce bierze pod uwagę to, jak działa nasz mózg i organizm – a zwłaszcza układ nerwowy. Myślę, że ta neurobiologiczna perspektywa będzie dla czytelników uwalniająca, da świadomość i akceptację tego, że brak asertywności nie jest naszą winą – a na końcu dostarczy narzędzia, żeby tę asertywność ćwiczyć. Świetna książka o asertywności – i mówię to ja – trenerka umiejętności miękkich, która z asertywności prowadzi szkolenia od kilku lat. Na pewno będą ją polecać moim podopiecznym.
2. Dogadaj się z każdym. Poznaj 92 triki mistrzów budowania dobrych relacji – Leil Lowndes
Kolejna książka na liście rownież w temacie komunikacji i budowania relacji. Tym razem, taka podręczna skrzynka z narzędziami na budowanie relacji, które można wręcz sobie wylistować i ćwiczyć przy różnych okazjach np. przy poznaniu nowej osoby, na konferencji w czasie networkingu czy w czasie rozmowy z potencjalnym klientem czy pracodawcą. Poradnik ten, który był po raz pierwszy wydany w 2003 roku i to na rynku amerykańskim, jest w niektórych miejscach nieco przerysowany – w końcu kultura i zwyczaje w Polsce mocno różnią się od tych amerykańskich. Pomimo tego, w książce znajdziesz uniwersalne reguły, ktore pomogą Ci np. zaciekawić drugą osobę, zwiekszyć prawdopodobieństwo, żeby Cię polubiła czy wypadać pewnie w czasie wystąpień publicznych. Śmiało mogę powiedzieć, że w tej książce KAŻDY znajdzie coś dla siebie, w zależności od wyzwań, jakie w sytuacjach komunikacyjnych się ma. Mi chyba najbardziej spodobała się technika “pamiętaj, do kogo podajesz” oraz “służę pomocnym językiem”. Nie powiem Ci, do czego służą te techniki – przeczytaj książkę – ale warto, bo są one sposobem na wzmacnianie swojej empatii wobec innych ludzi. Fajna lektura i bardzo przyjemna (pisana momentami zabawnym językiem :))
3. Kurs na sukces w biznesie! Mistrzowski poradnik Briana Tracy’ego
Brian Tracy po raz kolejny serwuje sprawdzony zestaw zasad, które dla jednych będą odkrywcze, a dla innych – bedą przypominajką oczywistych prawd, o których łatwo się zapomina w codziennym biegu. To nie jest książka, która zaskoczy rewolucyjnym podejściem – ale myślę, że nie taka jest jej rola. „Kurs na sukces w biznesie” to solidna, klarowna mapa działania dla osób, które czują, że utknęły w chaosie decyzji i potrzebują wrócić do fundamentów.
Najmocniejszą stroną tej książki jest to, że nie trzeba jej czytać od deski do deski – możesz otworzyć na dowolnym rozdziale i znaleźć coś, co z Tobą rezonuje albo skorzystać z “kawałka wiedzy”, ktorego teraz najbardziej potrzebujesz. Tracy nie sili się na storytelling – on daje checklisty, zadania, konkretne kroki. Dla jednych to będzie zaleta, dla innych – wada. Mi się podoba to podejście 🙂 Warto po tę książkę sięgnąć, jeśli chcesz na moment wyjść z trybu „gaszenia pożarów” i przypomnieć sobie, że w biznesie nie chodzi o bycie zajętym, tylko skutecznym.
4. Twoja przyszłość w Twojej mocy – Brian Tracy
Jakie umiejętności warto posiąść, żeby osiągnąć sukces? Na to pytanie odpowiada Brian Tracy w swojej książce “Twoja przyszłość w Twojej mocy”. Warto dodać, że zestaw umiejętności, o którym pisze Tracy jest z dziedziny umiejętności powiedzmy wykonawczych, a nie np. relacyjnych. Jednak: każda z nich może pomóc działać, budować nawyki i pracować nad swoim nastawieniem. Dla samej siebie wybieram umiejętność numer 3, która jest u mnie na niskim poziomie i wiem, że przeszkadza mi w rozwoju biznesu. Poza inspirującą treścią, Tracy podrzuca nie tylko narzędzia do pracy, ale też pytania do autorefleksji. Jak wiadomo (i jak często sama powtarzam), świadomość to pierwszy krok do zmiany, zadanie sobie więc pytania i porozmyślanie o odpowiedzi to niezwykle cenny moment w tym procesie. W tej książce znajdziemy np. takie pytania jak “Gdybym zamierzał wyjechać na cały miesiąc i miał zrobić jedna jedyną rzecz przed wyjazdem, co by to było?”. To pytanie jest bardzo trafne (w kontekście zarządzania sobą w czasie), bo kieruje naszą uwagę na priorytety. Takich pytań w książce jest cała masa, więc tym bardziej warto przeczytać.
5. Nienaruszalne prawa pieniądza i sukcesu – Brian Tracy
To nie jest książka dla tych, którzy wierzą, że „wszechświat da, jeśli poproszę wystarczająco mocno” albo, że “coś spadnie im na kolana z nieba”. To książka dla tych, którzy są gotowi wziąć odpowiedzialność za swoje podejście do pieniędzy – nawet jeśli to podejście dziś im nie służy. A przekonania o pieniądzach to temat rzeka (zwłaszcza w Polsce) i warto nad nim pracować. Brian Tracy w swojej książce co prawda nie odkrywa Ameryki, ale robi coś ważnego: rozbraja mity, które mamy o finansach, pracy i sukcesie. I robi to w swoim stylu – trochę “amerykańskim”, ale konkretnie, z przykładami i z gotowymi planami postępowania. Każde z tych 32 praw to osobny klocek, z którego możesz zbudować swoją własną strategię. Co na pewno zapamiętam z tej książki to “konto swobody finansowej” oraz moja ulubiona zasada finansowa – “najpierw płać sobie”. Warto dodać, że niektóre wskazówki z tej książki są typowe dla amerykańskiego rynku (zwłaszcza te związane z nieruchomościami czy giełdą), ale inne – są dość uniwersalne. Warto się zapoznać.
Na koniec – jedno ważne przypomnienie. Nie chodzi o to, żeby przeczytać jak najwięcej książek. Chodzi o to, żeby trafić na jedną książkę, która coś w Tobie poruszy. Zada niewygodne pytanie. Pokaże inną perspektywę. Albo po prostu – pozwoli Ci na chwilę się zatrzymać i zainspirować. Jeśli któraś z powyższych książek z Tobą rezonuje – sięgnij po nią. A potem – koniecznie podziel się ze mną wrażeniami w komentarzu 🙂
Za współpracę przy tym wpisie i zorganizowaniu zestawienia książek na wakacje dziękuję Wydawnictwu Onepress oraz Wydawnictwu Feeria.
